Niezwyczajne rezultaty zwyczajnego eksperymentu
autorem artykułu jest Marsen 94
Peter Tripp, disc jockey z Nowego Jorku, uczestniczył w niecodziennych badaniach naukowych. Badacze sprawdzali, jak reaguje człowiek, któremu odmawia się prawa do zaspokojenia jednej z jego podstawowych potrzeb.
Rezultaty wprawiły wszystkich w zdumienie.
Peter nie był nikim specjalnie wyselekcjonowanym do badań. Był normalnym, pracującym człowiekiem, który zgłosił się na ochotnika, aby przeżyć przygodę i zarobić trochę "ekstra" grosza.
Ale już po kilkudziesięciu godzinach eksperymentu Peter zmienił sie nie do poznania. Z pogodnego, pełnego poczucia humoru człowieka, przepoczwarzył się w ludzki wrak, z umysłem rozmiękłym jak bagno.
Na początku stał się tylko nerwowy i poirytowany. Potem, stopniowo, jego nastrój się pogarszał. Irytacja i złe samopoczucie pogłębiały się, aż popadł w dziwny stan. Zaczął zachowywać się jak alkoholik na detoksie. Przysięgał, że białe myszy biegają po podłodze, widział pajęczynę w swoich butach, zaczął z obrzydzeniem reagować na ludzi, widząc na nich pełzające gąsienice.
Potem było jeszcze gorzej. Facet dosłownie wpadł w paranoję. Jego umysł nakręcał się jak sprężyna w zegarku, aż eksplodowało mu w głowie podejrzenie, iż padł ofiarą spisku lekarzy i jest w niebezpieczeństwie. Jego umysł całkowicie się rozkleił, a on sam wyglądał jak degenerat, który stracił zmysły, jego samopoczucie pogarszało się z godziny na godzinę, więc...
... więc lekarze zakończyli eksperyment.
Peter Tripp dość szybko doszedł do siebie. Dalej pracuje jako wyluzowany disc jockey w Nowym Jorku i może opowiadać ludziom o tym czego doświadczył.
Ale te badania rzuciły nowe światło na ważność jednej z najsilniejszych ludzkich potrzeb.
Eksperyment polegał oczywiście na doprowadzeniu człowieka do stanu ekstremalnego, którego nigdy nie osiągniesz w normalnym życiu. Jeśli jednak jesteś jak większość ludzi, ty także codziennie doświadczasz w mniejszym lub większym stopniu podobnych (choć mniej drastycznych) objawów niezaspokojenia lub niewystarczającego zaspokojenia tej jednej potrzeby, a zwykle nie zdajesz sobie z tego sprawy.
W rezultacie nawet niewielkich, ale powtarzających sie zaburzeń, narażony jesteś między innymi na:
- mniejszą odporność na stres, a w rezultacie rozdrażnienie, nerwowość i niepotrzebne konflikty z ludźmi,
- większą lękliwość i podejrzliwość wobec otoczenia (i nawet wobec bliskich ci i kochanych osób)
- trudności w skupianiu uwagi (stajesz się gapowaty)
- problemy z uczeniem się (możesz wpatrywać się godzinami w materiał, którego się uczysz, ale to będą i tak w większości stracone godziny),
- ciągłe zmęczenie, brak radości życia, ciekawości świata, co prowadzi z reguły do monotonnego życia, pozbawionego blasku i interesujących wydarzeń (a każdy rok jest podobny do poprzedniego, i taki sam jak poprzedni: przeraźliwie nudny)
Otóż, wszystko to razem tworzy autostradę, która w porywającym tempie prowadzi cię do...
...depresji...
... a w dalszej perspektywie do chorób psychicznych (w samym tylko 2004 roku liczba osób leczących się psychiatrycznie w Polsce zwiększyła się o 120.000). Dlatego, aby się przed tym uchronić, powinieneś zadbać o właściwe zaspokojenie jednej z najważniejszych ludzkich potrzeb. Twoich potrzeb.
O tę potrzebę, której zaspokojenie uniemożliwiono na jakiś czas Peterowi.
Czy wiesz, jaka to potrzeba?
To
Potrzeba Snu.
Bo widzisz, najdłuższe głodówki trwały nawet kilka tygodni.
Rekordowy okres, który człowiek wytrzymał bez snu (i przeżył) - to zaledwie 11 dni. Spróbuj pobić ten rekord! I jeśli przypomnisz sobie ostatni raz, kiedy zarwałeś tylko jedną noc i jak się potem czułeś i zachowywałeś - być może uświadomisz sobie wagę problemu.
Być może sądzisz, że ponieważ ty sypiasz regularnie, problem cię nie dotyczy.
Nic bardziej błędnego.
Ponieważ faktem jest, że ludzie sypiają każdej nocy, ale faktem jest także, że zwykle śpią byle jak i niestarannie.
Jeśli wstajesz rano z łóżka "niestarannie wyspany" w trakcie dnia podejmujesz „niestaranne decyzje” i prowadzisz "niestaranne życie".
Cóż, kilkadziesiąt godzin bez snu może zakwalifikować cię do domu wariatów. Ale nawet kilka godzin niedostatecznie regenerującego snu znacznie upośledza twoje zmysły i postrzeganie świata.
A ty nawet o tym nie wiesz!
Otóż, aby zapewnić sobie sen, który będzie skutecznym i strażnikiem twojego samopoczucia i zdrowia psychicznego (a także fizycznego), wystarczy dopasować się do kilku prostych zaleceń, odnośnie tego jakzwykłeś sypiać.
Zapewnij sobie odpowiednie warunki snu raz na zawsze i pozwól, aby twój umysł każdej nocy w pełni sie resetował i pozbywał zbędnego napięcia.
Jak więc dobrze spać?
Leniwie.
Tak, aby twój organizm musiał podjąć jak najmniejszy wysiłek, aby zapaść w sen i jeszcze mniejszy, by ten sen utrzymać. Aby podczas snu nie dochodziło do wybudzeń spowodowanych zewnętrznymi czynnikami.
Aby dobrze spać, potrzebujesz kilku przyjaciół. Poznaj ich teraz (jeśli chcesz):>
4 "Zewnętrzni" Opiekunowie Twojego Snu,
Którzy Wpompują W Ciebie Energię Życiową:
Opiekun I: Materac do spania
Nie możesz spać leniwie, jeśli twoje ciało zmuszone jest nocą do pracy. Ponieważ kiedy jest nieodpowiednio podparte, zostaje zakłócony swobodny przepływ krwi i twoja podświadomość zmusza cię wielokrotnie w ciągu nocy do zmiany pozycji przez sen.
Właściwie dobrany materac drastycznie redukuje liczbę nieświadomych przemieszczeń. Twój sen jest więc zakłócany w minimalnym stopniu. Jest to jedna z tych małych zmian, które powodują olbrzymią różnicę.
Ponieważ sen to złożony proces, składający się z kolejno następujących po sobie odpowiednich faz. Aby był skuteczny, niezbędne jest, aby wszystkie fazy miały szansę rozwinąć się we właściwej kolejności i żeby trwały odpowiednio długo.
Każdej nocy masz marzenia senne (nawet, jeśli wydaje ci się, że ich nie masz, bo rano ich nie pamiętasz). Co więcej, bardzo aktualne odkrycia naukowców wskazują, że właśnie ta faza snu, w której pojawiają sie te marzenia, jest najbardziej istotna dla twojej psychiki, jako że to właśnie wtedy jest ona "oczyszczana".
Pozbawienie człowieka tej fazy snu, gdzie są marzenia (u dorosłych to 20-25% czasu snu), prowadzi do zmian osobowościowych i chorób psychicznych.
Dlatego dopasowujący sie do ciała materac jest podstawą twojego odpoczynku. Taki naprawdę dobry materac może też uczynić twoją noc cudownie przyjemną (bo na podłej jakości materacach powinien znaleźć się napis ostrzegawczy taki, jak na paczce papierosów, tylko 10 razy większy!).
Opiekun II Cisza
Jeśli zawsze i wszędzie otacza cię hałas, także podczas snu i myślisz, że potrafisz się do niego przyzwyczaić, to jesteś w błędzie. Twój sen ZAWSZE stanie się płytszy! Naprawdę dobrze możesz wyspać się jedynie w ciszy.
A płytki sen, półsen, zakłóca pełną regenerację fizyczną i psychiczną twojego organizmu. Śpiąc płytko, stajesz się czujny i podatny na wybudzenie. Kilkakrotna pobudka w ciągu nocy, nawet na ułamki sekund, czego świadomie nie zarejestrujesz - i cały następny dzień masz "z głowy". (Na pewno nie raz doświadczyłeś tego, kiedy spałeś wiele godzin, a rano i tak obudziłeś się zmęczony i sfrustrowany - często przyczyną jest właśnie to, że sen był zaburzony).
Opiekun III Ciemność - podobnie jak w przypadku ciszy gwarantuje, że twój sen będzie odpowiednio głęboki (i odprężający).
Opiekun IV Temperatura otoczenia - optymalna dla snu to 19^C. Już o kilka stopni wyższa temperatura spłyca sen, redukuje fazę marzeń sennych i doprowadza do częstych wybudzeń
Otóż wszyscy ci czterej opiekunowie troszczą się o "zamknięcie" i ukojenie twoich zmysłów, abyś mógł się kompletnie "wyłączyć" i zregenerować.
Tylko z ich pomocą możesz spać prawdziwie leniwie, ale za to dobroczynne rezultaty takiego "leniwego" snu przejdą twoje najśmielsze oczekiwania.
Każdego z opiekunów snu potraktuj bardzo poważnie. Trzech spośród nich jest do twojej dyspozycji całkowicie za darmo (przynajmniej teoretycznie nie musisz płacić za ciszę i ciemność, a na ograniczeniu ogrzewania na noc nawet zarobisz).
Tylko materac wymaga inwestycji finansowej. Ale ponieważ jest to inwestycja w zdrowie, więc procentuje jak lokata bankowa na wysoki procent.
Ponieważ tak naprawdę możesz nie przykładać wiele wagi do tego, jak śpisz. Ale prawdopodobnie chciałbyś budzić się rano wypoczęty, tryskający energią, i gotowy, aby brać dla siebie z życia wszystko to, na co naprawdę zasługujesz.
A właśnie jakość snu i twoje samopoczucie w trakcie dnia - te rzeczy są ze sobą spięte grubym łańcuchem.
--
MARSEN. Kreatorzy marzeń sennych. http://www.marsen.pl , http://www.marsen.eu
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
wtorek, 13 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz